Speleologia to nie tylko podziemia – do jaskiń trzeba dotrzeć, a nierzadko znajdują się one w niedostępnym terenie. Stąd też konieczność znajomości przez taterników jaskiniowych wspinaczki i technik poruszania używanych na powierzchni. W dniach 17-19 lipca odbyły się warsztaty wspinaczkowe zorganizowane przez PZA, w których wzięli również udział członkowie SW.
Zajęcia kierowane były do taterników z kartą oraz do instruktorów w celu unifikacji. Warsztaty zlokalizowane były w Rudawach Janowickich, a więc w rejonie rzadziej odwiedzanym niż niezwykle popularna wśród warszawiaków Jura. Prognozy zapowiadały na weekend deszcz i burze, ale na szczęście nie sprawdziły się i przez wszystkie 3 dni można było zrealizować ćwiczenia w terenie. Uczestnicy warsztatów spotkali się w czwartek wieczorem na Taborze pod Krzywą. Polecamy nie ufać nawigacji Google w przypadku chęci dotarcia na to namiotowisko, bo można niemiło się rozczarować na polnej drodze w środku nocy. Dobre instrukcje dojazdu są na stronie taboru.
Zajęcia składały się z części teoretycznej oraz ćwiczeń w terenie. Warsztaty rozpoczęły się od przypomnienia i unifikacji technik wspinaczki: takich jak zakładanie stanowisk, wspinaczka wielowyciągowa w zespołach 2- i 3-osobowych oraz autoratownictwo. Potem instruktorzy podzielili się z uczestnikami nieco bardziej szczegółowymi patentami używanymi przy wspinaczce tradowej i w sytuacjach awaryjnych.
Zajęcia praktyczne odbywały się w grupach 5-osobowych. Po podzieleniu uczestników na grupy nastąpił przegląd sprzętu osobistego i zebranie sprzętu grupowego. W ciągu 3 dni trwania zajęć można było odwiedzić różne rejony skalne w Rudawach, w tym: Urwistą, Głaziska, Fajkę i Bibliotekę. Poziom uczestników, jak również dróg był zróżnicowany, więc bez problemu każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
