Wyrypy długiego czerwcowego weekendu 2022

Kolejny w tym roku długi weekend nie mógł pozostać niewykorzystany. I tak już w czwartek rano pierwsza ekipa w składzie Mateusz Ś., Paweł N., Paweł J., Stasiek M. I Kamila G. opuściła gościnne progi bazy u Krysi żeby sięgnąć dna Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Mniej więcej o podobnej porze Asia J., Ania S., Michał S.i Krzysiek Ch. udali się do Jaskini Czarnej sprawdzić jak to jest wejść jednym jej otworem a wyjść drugim. Nomen omen, kolejnego już dnia pierwszy skład ze Śnieżnej, we wczesnych godzinach porannych udzielił błogosławieństwa kolejnym śmiałkom w osobach Krzysztofa R., Gosi K., Jacka K., Piotrka C., Michała S. i Krzyśka Ch., którzy również chcieli pozwiedzać te najniżej położone partie Śnieżnej. Ciekawym wyjściem okazało się te odbyte w składzie Ania S., Ewa B. i Janek B., którzy to uznali, że dno Wielkiej Studni idealnie nadaje się na piknik i świętowanie obrony doktoratu. Do jaskini wnieśli m.in. szampana, wino cabernet, anchois i pasztet dworski z żurawiną, a nad kuchenką opiekli oscypki. Janku gratulujemy! ?
W sobotę, w ramach urozmaicenia, dziewczęta -Ania S., Aga S. i Kamila G. postanowiły udać się na słoneczne południowe ściany Tatr Słowackich aby rozpocząć letni sezon wspinaczkowy, a jednocześnie zweryfikować czy Wołowa Turnia faktycznie znajduje tak daleko oraz ponownie przekonać się jak łatwo jest utrudnić sobie drogę. W tym samym dniu, jednak znacznie wcześniej, bo wraz z pierwszymi promieniami słońca, Asia J. Obrała kierunek na betonową drogę do Morskiego Oka aby później udać się w kierunku Żabiej Lalki i tam nałapać letniej opalenizny. Ewa B. i Janek B. postanowili za to odwiedzić słowackie strony i udając się w tereny Liptowskiego Mikulasza, dokonali eksploracji 3 jaskiń Tatr Niżnych: Kamenné mlieko, Liptovsky Ján i Závažná Poruba. Ich noga stanęła także na szczycie Południcy, skąd rozpościera się przepiękny widok na panoramę Tatr i regionu Liptov.
Paweł N., Mateusz Ś., Paweł J. Stasiek M. Pozostali wierni jaskiniowym aktywnościom i udali się do Czarnej zaglądając do partii królewskich i wychodząc partiami III komina. W niedzielę zmęczeni, aczkolwiek szczęśliwi rozjechaliśmy się w kierunku stolicy snując plany na kolejne odwiedziny naszych pięknych Tatr.

Ewelina Buśka i Kamila Gajewska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *